
OSOBOWOŚCI I SUKCESY wywiad z Moniką Białek
Architektura i budownictwo. Środowisko zdominowane przez mężczyzn. Stereotypowo?
Jak radzisz sobie w tym „męskim” świecie?
Zdecydowanie stereotypowo. W dzisiejszym świecie – co jest dość zaskakujące, wciąż jeszcze panuje przekonanie, że kobiety i inżynieria nie idą w parze. Ja te stereotypy przełamuję. Z uporem dzień w dzień udowadniam, że pracownia MONOS DESIGN to świetne projekty architektoniczne. To nie jest łatwe i momentami czuję się zmęczona. Kiedy ktoś po raz kolejny szczerze zdziwiony pyta: „Budynki, nie wnętrza?” Otóż właśnie nie! Wnętrza stanowią niewielki procent, mały dodatek do tego co robimy jako pracownia. MONOS DESIGN tworzą kobiety. Stanowimy dowód na to, że w architekturze jest nas coraz więcej. Doskonale radzimy sobie z niesłusznym przekonaniem o braku odpowiednich predyspozycji. Każdy nowy klient przekonany o słuszności naszej architektury jest moim małym prywatnym sukcesem w tej chwilowo jeszcze nierównej walce. Potrafimy projektować równie dobrze a kto wie, może nawet lepiej.
Gdzie zaczyna się Twoje zamiłowanie do architektury?
Budynki fascynują mnie od zawsze. Ślad twórczości który po nas zostanie. Nie miałam problemu z wyborem studiów. Lubię stawiać wysoko poprzeczkę. Moim celem nie było samo tylko projektowanie zza biurka dlatego zdobyłam wszystkie możliwe uprawnienia do projektowania i budowania bez ograniczeń. Zrealizowana inwestycja zawsze napawa dumą i motywuje do dalszego działania.
Pierwszy duży projekt?
Nie było łatwo zostać zauważonym i docenionym. Wszystko nabrało rozpędu po realizacji projektu czterogwiazdkowego „Hotelu Narvil” w Serocku. Z Hotelem współpracujemy do chwili obecnej. Wykonujemy wszelkiego rodzaju liftingi i modernizacje, pomagamy przy zmianach wystroju, wprowadzamy nowinki projektowe i technologiczne.
Wykonanie dobrego projektu to gwarancja kolejnych zleceń. A my zawsze dajemy z siebie 100%.
Dlaczego akurat Wy? Co jest wyjątkowego w Twojej pracowni?
Jako pracownia MONOS DESIGN na polskim rynku istniejemy już od 10 lat. Jest to spory bagaż doświadczeń pomocny nie tylko w samym projektowaniu ale także w kontakcie z inwestorem.
Nigdy nie stoimy w miejscu. Inwestujemy w rozwój, szkolimy się, szukamy inspiracji. Architektura to coś co fascynuje, motywuje do poszukiwań, tworzenia wciąż lepszych rozwiązań. Mamy głowy pełne pomysłów! Żaden nasz projekt nie jest taki sam, myślę, że to podstawa w tej branży. Niepowtarzalność. A przede wszystkim budynki i wnętrza szyte na miarę. Nie ma dwóch takich samych przypadków. Każdy ma inne potrzeby, co innego jest ważne. I my właśnie staramy się te wszystkie potrzeby i małe marzenia ubrać w projekt który nie tylko zachwyca ale przede wszystkim jest funkcjonalny. Piękno formy i funkcjonalność to dwa nieodłączne elementy dobrego projektowania.
Do kogo kierujesz swoją ofertę?
Nie ma konkretnej grupy odbiorców. Jako pracownia jesteśmy bardzo elastyczni. Potrafimy być zarówno odrobinę szaleni i nieszablonowi jak i bardzo klasyczni, stonowani. Projektujemy hotele, biurowce restauracje i całe osiedla ale także domy jednorodzinne i… ich wnętrza
Wspomniałaś o swoim zespole projektowym. Jak stworzyć dobry, zgrany team?
Stworzenie dobrego, zgranego zespołu to najtrudniejszy projekt. Złoty środek nie istnieje. To wiele godzin rozmów, obserwacji, kilka nieprzespanych nocy. Jesteśmy chaosem – ale takim zorganizowanym. Czasami naprawdę ciężko mi nad tym zapanować – oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Dzięki temu tak dobrze nam się pracuje. Uzupełniamy się, każdy dodaje coś od siebie.
Cenię sobie szczerość, kreatywność, otwartość a przede wszystkim chęć zdobywania nowych umiejętności. Rekrutacji nie przeprowadzam często. Ludzie do nas przychodzą i już zostają. W pracy liczy się atmosfera. Jeżeli lubisz to co robisz, daje Ci to satysfakcję i masz w tym wsparcie nic więcej już Ci nie potrzeba. Mnie najbardziej wspiera oczywiście mój mąż. Monos Design to nie tylko zespół projektowy ale również budowlany. To nas wyróżnia. Jesteśmy w stanie poprowadzić inwestycję na każdym etapie jej powstawania. Dzięki dobrej komunikacji na płaszczyźnie biuro-budowa unikamy błędów jakie zdarzają się we współpracy międzybranżowej. Kompleksowe wykonanie to duża oszczędność dla inwestora i mniej formalności.
Jakim jesteś szefem?
Wymagającym. Na początek wymagam od siebie.
Pracownia to przede wszystkim zespół. Ludzie którzy współpracują mogą więcej. Monos Design to zbiór młodych indywidualności i moim zadaniem jest nauczyć ich tej współpracy. Dobry projekt nie powstanie w oparciu o jednostkę. Każdy przecież widzi w nim coś innego. W projekcie każdy z nas zostawia odrobinę siebie i swojej wizji architektury.
Mąż Cię wspiera. Jak wygląda Wasza współpraca?
Darek prowadzi nasz zespół budowlany i doskonale sobie z tym radzi. Mimo, że lubię być na realizacji i obserwować jak rośnie kolejny wyjątkowy budynek cieszę się, że nie muszę kontrolować wszystkiego samodzielnie. Tam musisz być w kilku miejscach jednocześnie, szybko reagować na nieoczekiwane zmiany sytuacji. Budowa to żywioł ale Darek jest zawsze opanowany i go sobie podporządkował, Dzielimy się obowiązkami po równo. Ja pracuję nad projektami, Darek przenosi je na rzeczywistość.
To naprawdę super, że jesteśmy w tym razem. Jak w każdej firmie zdarzają się ciężkie sytuacje. Mieć wtedy blisko osobę która Cię rozumie to niesamowicie ważne.
Jaki jest Twój największy sukces architektoniczny?
Każdy nasz projekt to mały wielki krok ku lepszemu.
Jest wiele zrealizowanych inwestycji z których jestem dumna: Czterogwiazdkowy Hotel Conference & SPA Narvil w Serocku. Duże przedsięwzięcie. Przepiękna bryła, architektura przeplata się tu z otoczeniem jest jednocześnie delikatna ale i bardzo wyrazista. Budynek Centrum Konferencyjnego Warszawianka – ogromne przeszklenia, gustownie, elegancko i bardzo architektonicznie.
I wreszcie: dom jednorodzinny w Hornówku. Dwie łączące się proste bryły. Przepiękna nowoczesna forma.
Jeżeli natomiast miałabym wymienić tylko jeden projekt będzie to oczywiście Kompleks apartamentowy Marbella w Hiszpanii. Dlaczego akurat ten? Bo daje nam wspaniałe, nowe możliwości. Otwieramy się na zagraniczny rynek. Nigdy nas tam nie będzie bez naszych projektów. Zaprojektowany przez Ciebie budynek który powstał jest wizytówką samą w sobie. Ludzie oglądają, pytają a jeżeli coś im się spodoba zapamiętają Cię.
Zdobycie zagranicznego rynku to aktualny cel.
Dokładnie tak. Jeden z wielu.
Marbella to wstęp mam nadzieję do większej ilości realizacji i projektów. Mam na to konkretny plan i sukcesywnie będę go realizować. Rynek zagraniczny to zupełnie nowe możliwości projektowe i budowlane. A ja lubię wyzwania.
Ponadto dążymy do wprowadzenia technologii BIM. To możliwość współpracy międzybranżowej na jednym interaktywnym modelu. Zaoszczędza masę czasu i nieporozumień.
Technologia BIM to bardziej atrakcyjna oferta dla inwestorów. Zaoszczędzony przy tworzeniu projektu czas przekłada się na więcej koncepcji i propozycji. Współpraca idzie dynamicznie a projekt zaprezentować można w atrakcyjnej formie spaceru 3D.
Jest coś jeszcze?
Moim małym marzeniem jest autorski program nad którym obecnie pracujemy, nie mogę jednak na tę chwilę zdradzić nic więcej. To będzie duży przełom w całym procesie projektowania i budowy. Staniemy się innowacyjni i zyskamy wielu nowych klientów. Stawiamy na ekologiczne rozwiązania i innowacje technologiczne. Dużo się dzieje jak to w architekturze. Trzeba być na bieżąco żeby nie zostać z tyłu. To wymagający zawód ale nie wyobrażam sobie robić nic innego.
Zawód architekta to dużo stresu, w jaki sposób wypoczywasz?
Śmieję się, że ja nie wypoczywam bo wszędzie dookoła jest tyle architektury – czytam artykuły przeglądam strony internetowe. Uwielbiam wycieczki motocyklowe – to doskonały pomysł na zwiedzanie i nieco adrenaliny. Ale kiedy naprawdę jestem zmęczona najlepszym sposobem na relaks jest dzień spędzony z mężem w domowym zaciszu. Wtedy kiedy nic nie muszę i nic nie potrzebuję odpoczywam. Ładuję baterie przed kolejnymi wyzwaniami.
Niewątpliwie jesteś Kobietą sukcesu. Warto się nim chwalić?
Czy warto chwalić się sukcesem? Oczywiście, że tak! Jeżeli to co robisz jest Twoją pasją, czujesz potrzebę by dzielić się tym z innymi. Każdy udany, zrealizowany i doceniony projekt to motywacja do dalszego działania.
Sukces to odzwierciedlenie wszystkich Twoich starań, całej pracy jaką wkładasz w realizację celu.
Przepis na sukces?
Pasja, wytrwałość i dużo cierpliwości a przede wszystkim wiara we własne możliwości. Jeżeli masz to wszystko sukces przyjdzie sam. Czasem trzeba tylko chwilę na niego zaczekać